Sobotnia akcja OKNA ;))
Witajcie w nowym tygodniu
Trzeba rozpocząć go optymistycznie... a więc w górę biusty!!!!!!!!!!!!
Jak to przy poniedziałku... ktoś musiał podnieść mi ciśnienie... no i stało się...
Pan z hurtowni, w której się zaopatrujemy nie zgodził się na dostawę styropianu, bo... "najpierw" muszę uregulować rachunek... Byłam tam w sobotę i zapowiedziałam zapłątę na ten tydzień... a on nie... Wspomnę, że jak do tej pory rachunek regulowany był w miarę regularnie!!!!!!!!!!!!!
Od samego początku ustalone było, że nie będę latała z każdą "stówą", tylko WZ-ki a potem zbiorcza FV (średnio raz w miesiącu). No i do tej pory wszystko było ok, a teraz nagle coś pracownikowi odpieprzyło i głupie teksty puszcza. Mąż wpłacił im 1500zł przed niedzielą, żeby nie było, że coś kombinujemy, a on dalej suszy głowę, bo resztę chce JUŻ!!!!!!!!
Eeeee, nie tak się umawialiśmy!!!!!!!!
Ze stałym klientem tak się nie robi!!!!!!!!! Tymbardziej, że klient w 100% wypłacalny!!!
Także, odłożyłam słuchawkę, mąż zorgnizował styropian na jutro w innej hurtowni i już, a hurtowni AUBUD w Miliczu podziękujemy za współpracę!!!
Z tego co się orientuję to o swojego klienta się dba... no ale może to mój wymysł....
Chyba żyję w innym świecie... Kolejny kanał-banał!!!
A teraz czas na OKNA
W sobotę z samego rańca mężuś ze szwagrem zabrali się za okna na górze.
Sprawa ceny okien wyjasniła się po kilku telefonach i wizytach... bo pani zamówiła nam rolety na górę, a my ich nie chcieliśmy. Ale trudno... nie ma tego złego... może i lepiej... bo tak okna byłyby prostokątne a są kwadratowe i mi się podobają
Także oto foto...
Po lewej okno od łazienki, po prawej o sypialni.... Iguś oczywiście spał...
... a tu sypialnie...
witrynka czeka...
Jeden kominek już ma kompletne ubranko
a tu zbliżenie - ocynkowana blacha na kominie, ponoć wieczna... zobaczymy...
...rynny też już zamontowane...
hmmm... miód-malina!!!!!!!!!!!
Nasz "kurniczek" prezentuje się cudaśnie
No to na tyle relacji z sobotniego wstawiania okien.
Na przyszłą sobote zaplanoany jest montaż na dole, tylko musimy zorganizować ze 2 osoby dodatkowe, bo drzwi tarasowe i brama są mega-ciężkie i we 3-ch nie dadzą rady.
I drzwi... drzwi do kotłowni - bo narazie wejście będzie tyłem... ale coś pomyślimy w tym tygodniu.
Nooo... Coraz bliżej SSZ Mordeczka zaciesza!!!!!!!!!!!!!