Płyteczki ruszyły :)
Witam blogowicze,
Już weny takiej nie ma na pisanie, jak na początku, ale... parę słów wrzucę...
Wkońcu udało mi się "wywalczyć" montaż drzwi wejściowych :)) Drzwi, które miały być na przełomie VIII i IX, wskoczyły w swoje miejsce w X po licznych telefonach i nerwach!!! Ale, efekt jest taki jak miał być więc o tyle moje nerwy zostały "ugłaskane". Jeszcze klamkę zewnętrzną domontują, bo przywieźli kulkę a to mi nie pasi ;) Drzwi z Wikęda, kolor złoty dąb (pod kolor okien oczywiście).
A tak wygląda nasz Feniks od frontu :)
Wczoraj ruszyły płyteczki na dole :)) Są jeszcze ładniejsze niż na wystawie sklepowej :D Zacieszam oko że hej!!!!
Razem z drzwiami, doczekały się montażu parapety wewnętrzne :) poniżej dolna łazienka i okno panorama :))
Robi się BOSKO :)))
Jutro przyjeżdżają płytki na łazienki i kabina.
Drzwi na pokoje dojadą 12 XI, teraz czas na meble.
Achhhh... Byłabym ZAPOMNIAŁA !!!! Wczoraj dotarła tapeta do pokoju JUNIORA :)
Sam osobiście wybierał :)) Do tego ma być łóżko-samochód, ale decyzja jeszcze nie podjęta w jakim stylu czy wyścigowe czy policyjne czy ZygZakowe :)) hihihi....
Także czas na dekoracje, wykończenia... :))
Szukam żyrandoli i lamp, firan i zasłon ale takich innych nietypowych... :) Miło :)