PONIEDZIAŁEK... i praca wre...!!! cudo!!!
Witajcie kochani
Gębula mi się cieszy od rana, bo PANOWIE raczyli się zjawić!!!
I się robi stropik good... good... oby tak dalej!!!
Mieli coprawda zjawić się w sobotę, bo w piątek mówili "do jutra"... no ale jakimś cudem nie dotarli, widać u nich dni funkcjonują inaczej... więc kolejny dzionek "do tyłu".
Na jutro jest zamówiony beton więc muszą się sprężać... został im salon do ułożenia ale jest wielki więc... hmmm... oby... oby udało im się złożyć te klocuszki na czas
Mężuś pilnuje kwestii więźby i z tego co mówił, jest gotowa... jutro może do nas jechać... no i ponoć zaimpregnowana już jest !!! bombeczka!!!
Popołudniu powrzucam foteczki z dzisiejszych postępów...
Za chwilkę jadę płacić za stal, gwoździki i inne duperele... 3majcie kciuki oby rabacik był "znośny"
Aaaa znalazłam rewelacyjne płyteczki!!!!!!!!!
Kwiatki słabo do mnie "mówią", ale to jest CUDO!!!!!!!!!!!!!!!!
C U later