Zaległości - -foto :)
Witam "zimowo"... Niestety...
U nas śnieg... w sobotę padał i padała bez końca... i leży po dzień dzisiejszy!!!
Nie cierpię zimy... a teraz to przysparza mi ona tylko stresów...
Bo dachu jeszcze nie mamy śni mi się w nocy, że dachówki zakłądam SAMA!!!
Panowie działają, ale jest ich tylko dwóch, więc i tempo lekko spadło.
Wrzucam fotosiki, ale z weekendu, bo wczoraj baterie mi padły i nie zdąrzyłam sfotografować dokonań majstrów
Gębula mi się cieszy, bo słupy już stoją-wczoraj "powstały" na baczność - wyglądają CUDOWNIE!!! Dobrze, że zażyczyłam sobie grubsze!!! Miałam nosa
A oto fundamenty pod słupki
A teraz kominy... powoli... powoli... ale są... jeszcze tylko blacha na górę i CYMUŚ!!!
...tak było przed weekendem...
a tak jest na chwilę obecną... ładne...zgrabne...
No i cała chatka-puchatka...
I nasz INSPEKTOREK... sprawdzał widoczność z kuchennego okna
A tu widok z drzwi kotłowni - mała kotłownia i garaż...
a tu z drugiej strony
a tu już gotowe fundamenty pod słupy suuuuper
...porządki też zrobione... zostało nam aż 2 palety Termalici 24-do zwrotu
No i ja-inwestorka juniorka z SYNUSIEM IGUSIEM
To na tyle fotek ...
Mąż planuje ocieplenie ściany nad daszkiem garażowym, bo później kiepskie dojście będzie... ale styropian 12 na zamówienie... klapa...
Od wczoraj panowie działają z "gankiem"... nie lubie tego słowa... ale tak właśnie nazwał pan konserwator nasze WEJŚCIE... Postaram się dziś porobić foty...
Słupy prezentują się CUDAŚNIE!!!
Pewnie jak zajadę dziś po pracy będzie już widać konstrukcję daszku gankowego... hmmm...
Kiedy ta 15.00!!!!
bye bye