Plan zagodpodarowania zieleni
Na poprawę humoru...
... wyrysowałam sobie plan zagospodarowania działeczki i troszkę mi lżej...
wyglądać ma to tak:
1. tuje (chyba szmaragd) po bokach działki i na przodzie, obrobione "słupkami" z kostki, w kształcie fali na całej długości
2. z tyłu działki moje ukochane brzózki, ale już bez kostkowej ramki, tylko w trawce
3. w ściętym lewym narożniku planuję box dla koszy na śmieci
4. a na przodzie, przed domem "łezka" wysypana białymi kamyczkami (nie pamiętam ich nazwy) a na studzience gliniana pęknięta donica z "wylewającymi" się kwiatami, aby jakoś zakamuflować to szpecące cudo
Nie planuję skalniaków ani żadnych innych kwiatowych wymysłów, bo poprostu nie lubię plewienia...
I taki oto mam plan...
A co z tego wyjdzie... zobaczymy...