...nooo i pierwsze bloczki przyklejone :))
Witam blogowiczów w ten cieplusi wieczór !
Moi panowie już dawno komarkują, a ja zasiadam do mojego dzienniczka wreszcie coś się zaczyna dziać.
Dziś z sameg rana odwiedził nas na budowie nasz nowy kolega Rafał z "mojej budowy"milusiozapraszamy ponownie i 3mamy kciuki za szybkie rozpoczęcie prac!
Betonik związał superaśnie, materiały dojechały bez problemów, ekipa też... a więc ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
YYYYYYuuuuuuPPPPiiiii !!!! Zacieszam i zacieszam bez końca !!!!!!!!!!!!!!!!
Rano nasza EKIPA zjawiła się pełna zapału i nawet upał ich nie przegnał, czyli jest nadzieja zapowiedzieli się na jutro, także chyba będzie wreszcie coś "po naszej myśli", tzn. terminowobo jak do tej pory... na wszystko musieliśmy czekać. Ale... warto było
Oto krótka foto-relacja z dzisiejszego dnia
... no i jest pierwszy narożniczek... lewy przedni... czyli narożnik mojej kuchni
...a tu powstaje drugi narożniczek... lewy tylni, czyli narożnik pokoju dziennego (salono-jadalni)
... no i powoli powstaje lewa ściana FENIXA
...cudownie "jak w Licheniu"...jak to powiada mój ślubny
...a pracę nadzorował... z małymi przerwami na drzemkę... nasz IgorekInspektorekw doborowym towarzystwie Babci Bogusi, która tym razem "służyła" jako środek "lokomocji"
A teraz niespodzianka
Nie mogę odmówić sobie przyjemności pokazania WAM najnowszych trendów "budowlanych"!!!!!!!!!!
Poprostu hicior nad hiciorami!!! Armani niech się uczy!!!!!
Oryginalny SKARPECIARZ w wersji BUDOWLANEJ!!!!!!
Mój ślubny... a raczej jego "spacerówki" w wyjściowym rynsztunku
Lansik na całego!!!!!!!!! HiHiHi... Cud... Miód... I orzeszki
I tym "optymistycznym" akcentem zakańczam dzisiejszy wpis...
idę "nyny"... jako, że jutro ZACZYNAM NOWĄ PRACĘ
3majcie kciuki... żebym wytrwała te 8h bez mojego INSPEKTORKA w pampersie.... ech ciężko będzie...
Dobranoc