Elektryczny początek ☺
:) Witajcie, Witajcie... :)
Powracam... w końcu!!! U nas weekend pod znakiem kabelkow i puszek😁
Nie macie pojęcia jak taki weekend cieszy 😄😄😄 Myślałam, że ten dzień już nigdy nie nadejdzie. Ale nadszedł.
Panowie zaczęli na górze i tak na sobotnie popołudnie Góra prawie gotowa. Milusio 😉
Przyznam szczerze, ze nie spodziewałam się, że planowanie gniazdek i pstryczkow będzie takie "skomplikowane"😀.
Ale już zaplanowane 😉
Elektryk działa a hydraulik wchodzi od 1 lipca. W międzyczasie zalana zostanie posadzka w kotłowni i garażu bo z kopania kanału rezygnujemy.
A po nim wskakuje ekipa od reszty prac.
Nie macie pojęcia jakie to miłe!!! Ruszyć dalej po taaaaakiej przerwie.
Tyle przepraw i papierów z bankami, aż w końcu się udało i działamy dalej.
Milusio 🌞🌞🌞 poniżej kilka fotek, mało atrakcyjnych ale cieszących 😀😀😀
Igor sprawdził dokładnie swój pokój~ prace zostały zaakceptowane😃
Jest też syn artysta... zaopatrzylam GO w kolorową krede bo po ostatnim razie z zakrętem do dziś ma ślady "prac plastycznych". Hihi...
Ok zmykam, dziś odpoczywamy... pozdroweczki przesyłamy 😉